Selfie to po prostu autoportret – samodzielnie wykonana fotografia, najczęściej telefonem. W sieci można znaleźć masę porad jak zrobić idealne selfie, jednak czasem trafia się prawdziwy, naturalny talent. Poznajcie Lance’a Partrige’a.
Lance jest farmerem, nie ma konta na Facebooku, ani na Instagramie. Selfie nauczyła go robić córka. Szybki kurs amatorskiej fotografii zaowocował uroczymi zdjęciami w towarzystwie psów i owcy. Przemiły starszy pan z brodą i zaskakująco fotogeniczne psy, szybko zdobyły popularność w internecie. O zdjęciach rozpisywały się przeróżne portale, a ludzie w komentarzach dzielili się uwielbieniem dla psów, farmera i prosili o pozwolenie na odwiedzenie farmy. W końcu każdy chciałby mieć tak udane selfie! Pasterski pies i owca zdają się być stworzone do spotkań z obiektywem! Mimo tak pozytywnego odbioru, na próżno szukać więcej prac Lance’a. Kto wie? Może jeszcze kiedyś nas zaskoczy.
Tymczasem warto sprawdzić, czy przypadkiem my nie posiadamy ukrytego talentu fotograficznego. Może nasz pupil też ma zapędy do modelingu? Nigdy nie jest za późno na naukę nowych umiejętności – możemy sami się zaskoczyć nowym talentem. Tak było w przypadku japońskiej fotograf, o której pisaliśmy tutaj: Poznajcie Kimiko Nishimoto – 89 letnią fotograf z Japonii.
Może, korzystając z inspiracji, nauczycie swoich rodziców robienia zdjęć telefonem?
Jeżeli nie mają telefonu z aparatem, w Maxitel można go kupić od 10zł miesięcznie: ZOBACZ OFERTĘ
Więcej podobnych artykułów na stronie www.maxitel.pl, oferującej telefon stacjonarny dla seniora.
Źródło: boredpanda.com